|
| |
|
|
Jak grać żeby wygrać
|
Jeżeli czytasz ten tekst, to albo dopiero co zaczynasz swoją przygodę z CS i szukasz
wskazówek, albo jesteś doświadczonym graczem i chcesz pośmiać się z "oczywistych" rzeczy
które tu wypisuję (a może to tylko ciekawość ?). Niezależnie od tego z jaką z tych osób
się utożsamiasz, korzystnie wyjdziesz na przeczytaniu go w całości (śmiech to zdrowie, nie ?).
Jeżeli CS (nie mylić z SC bo to już zupełnie inna, wspaniała historia) jest pierwszą
tego typu grą z jaką masz styczność, to pół biedy. Musisz jedynie opanować zasady i po
prostu grę wyczuć. Jeżeli jednak zanim natknąłeś się na Counter'a, raczyłeś się takimi
tytułami jak Unreal Tournament czy Quake 3 to powiem Ci to, co mówię każdemu w takiej
sytuacji. Mianowicie, musisz zmienić swój sposób postrzegania wirtualnego świata, musisz
pożucić pewne nawyki zachowań nabyte właśnie dzięki tym FPP'są, gdyż Counter-Strike
niczym matrix żądzi się własnymi prawami i tzw. pewniaki nie zdadzą tutaj egzaminu.
W CS prócz gry w zespole, i precyzji w działaniu, główny nacisk położony został na
realizm. Z tego właśnie powodu, na rozgrywkę znaczny wpływ ma taki czynnik jak celność,
tudzież rozrzut broni. To ten mankament należy wyćwiczyć w głównej mierze, gdyż nie raz,
nie dwa, (trzy jest wykluczone ;) przypadnie mu zadecydować o furii zwycięstwa bądź
goryczy porażki całego zespołu.
Do tej pory pamiętam sytuację, w której to wypełzawszy z ciągu klimatyzacji, ujrzałem
nieopodal odwróconego do mnie plecami przeciwnika. Na samą myśl o tym, że za moment
powalę go za pomocą honorowego strzału w plecy z potężnego shotguna którego dzierżyły me
zabójcze łapki sprawiła, iż na mej twarzy zagościł szyderczy uśmieszek. Jakież było moje
zaskoczenie, gdy śmiercionośny strzał jaki oddałem w jego kierunku z niewidomych mi przyczyn
go nie wyeliminował, a ja z myśliwego stałem się zwierzyną i podzieliłem jej los.
[Q ł e j o w s k i e] nawalanie na prawo i lewo z rakietnicy również nie zapewni Tobie
zwycięstwa. Primo: nie ma rakietnicy [^^], Sekundo: po chwili nastąpi odwrócenie ról i
to twoja broń zacznie tobą kierować, co korzystnie na celność definitywnie nie wpłynie,
a co za tym idzie także na skuteczność. Słusznie wnioskujesz, iż powinieneś oddawać
serie krótkie i celne, wprost i tu uwaga - w czerep przeciwników, przy czym niestety nie
będzie Ci dane usłyszeć "HEAD SHOT". W tym miejscu, godny przemyślenia wydaje się sposób
mojego kolegi, który to zwykł uraczać swego wroga krótką serią wymierzoną w jego tors,
poczym uśmiercać go jednym, precyzyjnym strzałem w główkę, wykorzystując tym samym moment
jego oszołomienia ową serią pocisków.
I to by było na tyle. Po więcej, tym razem profesjonalnych rad udzielonych przez osoby
na CS się znające, odsyłam do działu linki.
| |
Autor: skolo
Waszych komentarzy : [ 12 ] Dodaj komentarz | |
|
|
|
| |